Kot w domu, aparat i odpowiedni kąt kamery - to wszystko czego potrzebujesz, aby wziąć udział w nowym internetowym trendzie, który standardowo z jednej strony budzi zdumienie (jak ktoś mógł wpaść na coś równie głupiego?), a z drugiej strony podbija serwisy obrazkowe na całym świecie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą