Szukaj Pokaż menu

Zrób sobie kuchenkę

168 178  
1953   48  
Jak przetrwać w trudnych warunkach, jak usmażyć sobie jajecznicę pod namiotem? Wystarczy kilka rzeczy i, niczym z serialu "MacGyver", zrobimy sobie kuchenkę...

Kliknij i zobacz więcej!
Znajdź pieniek...

Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Jaskinia Callao

110 130  
633   11  
Dziś w naszym kąciku podróżniczym zawitamy do odległych Filipin, gdzie piękne widoki naziemne ustępują jedynie pięknu ukrytych w leśnym gąszczu jaskiń. Właśnie jedna z nich, Jaskinia Callao, będzie celem naszej podróży.

"Fear of the clown" - Czemu tak bardzo boimy się klaunów?

105 869  
353   32  
Koulrofobia to paniczny strach przed klaunami. Z jakiegoś powodu podtatusiali, nieszkodliwi panowie z umalowanymi twarzami budzą w nas więcej lęku niż Buka, Wesoły Diabeł i Pan Japa razem wzięci.
Trudno się dziwić – historia tego zawodu jest dość mroczna i tłumaczy źródła strachu przed klaunami. A zatem...


  • Sztandarowy numer z rzucaniem się tortami, kiedyś wyglądał nieco inaczej. Klauny ciskały w siebie świeżymi mózgami czteroletnich dziewczynek. Problem w tym, że nikt się nie śmiał, a do cyrku, z jakiegoś powodu, nie chciały przychodzić czteroletnie dziewczynki. Zamieniono więc rekwizyt.
  • Czemu klauny mają charakterystyczne białe twarze? Ta tradycja sięga kilku wieków wstecz. Niegdyś zwykło się zabijać dzieci, które nie śmiały się z komicznych popisów. Następnie długo wygotowywano ciało i dokładnie usuwano mięso. Kości mieliło się specjalnym młynkiem. Powstały w ten sposób wapienny pył świetnie pokrywał twarze klaunów, nadając im blady, zabawny wygląd.


     
  • Ronald MacDonald – wizytówka słynnej sieci fastfoodowej, zwykł wykorzystywać jako farbę do swych włosów krew kalifornijskich sierot. Dziś, na jego cześć, przetworzona posoka pobierana jest z centrów honorowego krwiodawstwa. Stosuje się jak pigment do farby, którą maluje się buty figury Ronalda (tę co stoi przy wejściu do każdej restauracji należącej do tej sieci).

     
  • Legenda głosi, że jedynym sposobem na zabicie klauna jest dźgnięcie go zaostrzoną marchewką w serce lub dolanie kilku kropel valium do krwi noworodków, którą zwykł dla animuszu pić przed występem.

     
  • Niegdyś wielu klaunów było ukrywającymi się przed wymiarem sprawiedliwości syfilicznymi gwałcicielami lub zwyrodniałymi pedofilami, którzy ze względu na posiadanie wyraźne znamiona zaraźliwej choroby płciowej, nie mieli szans na znalezienie azylu w Legii Cudzoziemskiej.


     
  • Mało kto wie, że dzisiejsi klauni to najczęściej alkoholicy występujący na scenie w stanie skrajnego upojenia. Co więcej – większość cyrkowych taborów praktykuje tradycyjną metodę pozyskiwania klaunowej ekipy. Po przyjeździe do miasta przedstawiciele cyrków odwiedzają najbardziej niebezpieczne dzielnice w poszukiwaniu kloszardów. Trudności w poruszaniu się, bełkotliwa mowa, czerwony, spuchnięty nos i ciało trzęsące się w delirycznych atakach to przecież główne atuty takiego komedianta.



     
  • Historia głosi, że w okresie skrajnego głodu ekipa cyrkowa najpierw zjada klaunów. To zrozumiałe – łatwiej zwerbować nowego klauna niż, na przykład, tresowanego słonia.

John Wayne Gacy

Poznajcie typowego przedstawiciela klaunwego fachu. Nazywał się John Wayne Gacy. Miał polskie korzenie (po dziadkach) i wyjątkowo przes#ane dzieciństwo. Jego ojciec lubił osuszyć niejedną butelkę i będąc pod wpływem jej zawartości, z umiłowaniem lał swoje dzieci. 

Gdy Gacy osiągnął dorosłość, przez pewien czas pracował w zakładzie pogrzebowym. Brak żywych atrakcji spowodował, że mężczyzna robotę porzucił, skończył studia, poznał żonę... i zaczął uzewnętrzniać swe pedofilskie skłonności. Za to trafił do więzienia, z którego szybko został zwolniony (był wyjątkowo grzecznym więźniem). 

Wziął kolejny ślub, założył firmę budowlaną, a w wolnych chwilach przyodziewał strój klauna, aby wywoływać uśmiech na niewinnych buziach dzieci w szpitalach. 

Po kolejnym rozwodzie, John kontynuował swoje pasje. Zapraszał do swego domu męskie prostytutki i młodych chłopców poznanych na przystankach autobusowych. Zakładał im kajdanki obiecując zademonstrowanie śmiesznych, magicznych sztuczek. Następnie ofiary mordował i gwałcił (w tej lub innej kolejności). Z przykrością trzeba zaznaczyć, że z reguły nie było im do śmiechu.

 
Policja, która w końcu zlokalizowała mordercę, odkryła pod podłogą jego domu 27 gnijących trupów. Reszta zwłok została wyłowiona z położonej niedaleko rzeki.
Gacy trafił pod sąd. Uznano go winnym śmierci 33 osób i skazano na śmierć. Klaun-morderca nie wyraził żadnej skruchy. Na chwilę przed wykonaniem śmiertelnego zastrzyku, John wypowiedział swe ostatnie słowa:

„Pocałujcie mnie w dupę”.

Źródła: 123

353
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Jaskinia Callao
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Uważaj co obiecujesz, czyli jak nie wyjść na mięczaka
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Biblijne "fakty", które wszyscy powtarzamy
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Poradzisz sobie z testem trzech kamieni?
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Noworoczne postanowienia oczami kotów
Przejdź do artykułu Wszystko o piciu alkoholu w Polsce

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą