Rodzynki (z) wykładowców - Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
masakra
·
10 grudnia 2009
85 242
306
4
Warmię i Mazury odwiedzaliśmy ostatnio prawie rok temu. Warto więc ponownie zajrzeć na Uniwerek, żeby dowiedzieć się co dobrego mogą zrobić komórki macierzyste, dlaczego Pan Młody przenosi Pannę Młodą przez próg czy jak chronić autostradę przed mrozami. Zainteresowani? Więc zapraszam.
Ekonomia, dr S.:- Jak ktoś się kiedykolwiek spóźni musi przynieść dla mnie fanty. Może być uncja złota, albo baryłka ropy...
Pewna pani prof. na wykładzie:- Ja tych dzisiejszych dziewczyn nie rozumiem... jak można klękać na kolanach przed chłopakiem i brać do ust jego wystające części ciała!!!
Antykoncepcyjne rady wujka Fu
coldseed
·
10 grudnia 2009
90 948
404
17
Pigu! Wujek Fu powrócił. A wraz z nim świeża garść mądrych, życiowych rad, którymi sędziwy wujek pragnie się z Wami podzielić. Nie mogąc już dłużej patrzeć na falę noworodków zalewającą zdjęcia na profilach młodych, jędrnych i wielce powabnych dziewcząt na Naszej-Klasie, wujek Fu bierze na warsztat szeroko pojętą antykoncepcję.
#10. Łyk cieplutkiej rtęci
Na początek metoda prosto z wujkowej ojczyzny. Wiele lat temu picie ciepłej, oleistej rtęci zalecane było jako wyjątkowo skuteczna metoda antykoncepcyjna stosowana przez kobiety, u których podejrzewano niechcianą ciążę. Rtęć rzeczywiście natychmiastowo zabijała płód, a niekiedy przy okazji samą matkę. W najlepszym przypadku kończyło się na wyniszczającym organizm zatruciu lub uszkodzeniu mózgu oraz nerek osoby zażywającej ten specyfik.
...że zaraz zaliczy bliskie spotkanie trzeciego stopnia z glebą. Czyż nie jest to piękne ujęcie?
A co powiesz na jeszcze jedno ujęcie w trakcie upadku?
Albo coś większego kalibru - upadek nie z drzewa, ale z którejś kondygnacji wysokiego budynku.
Czy ten facet jest jakimś cholernym pechowcem?
Tylko jak to możliwe, że za każdym razem gdzieś na dole czai się ktoś z aparatem fotograficznym?
Otóż Kerry Skarbakka, którego osobowość odcisnęła się na każdym z tym zdjęć, jest fotografem ogarniętym pasją stworzenia jedynej w swoim rodzaju serii zdjęć. Zaczęło się to po 11 września 2001 r.
Niektóre zdjęcia robi bez zabezpieczeń, inne z pomocą niewidzialnych linek.
Tak czy inaczej, spoko z niego czubek jest. Szacun.
Życzymy mu spełnienia marzenia i wydania w końcu książki - albumu ze swoimi "wypadkami".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą