gdy osoba z rodziny (dalszej na szczęście) dzwoni do Ciebie i namawia Cię na gówno-inwestycje, obiecując złote góry i zyski jakbyś był emerytem, który łyknie każdą bajkę... Poradźcie - kulturalnie powiedzieć, że nie jestem zainteresowany czy zwyczajnie kazać spierdalać? Już prędzej bym zrozumiał anonimowego konsultanta...
PS - może jego starych powiadomić? przecież to gorsze niż prostytucja, a może nie wiedzą.
PS - może jego starych powiadomić? przecież to gorsze niż prostytucja, a może nie wiedzą.
Ostatnio edytowany:
2018-01-18 17:42:22