Bardzo proste i efektowne danie.

Nastawić piekarnik na maksa.

Dynię pozbawić pestek, hokkaido nie trzeba obierać ze skórki. Pokroić na osemki, każdą ósemkę na pół.

Wrzucić do żaroodpornego naczynia, polać olejem rzepakowym, posolić, dodać po sporej garści estragonu i szałwii, nie wiem czy mogą być suszone, bo akurat te dwie roślinki u mnie szaleją. Wszystko dokładnie wymieszać ręcami. Ręce umyć.

Wstawić bez przykrywki do piekarnika i po 5 minutach zmniejszyć temeraturę do 180 stopni. 45 minut.

Danko bardzo smaczne i atrakcyjne kolorystycznie. Może robić za główne na kolację lub jako dodatek do obiadu.

Jak to kiedyś powtórzysz dodaj jeszcze lawendy, do dyni pasuje świetnie.

Ja tak robię z naszą zwykłą dynią, posypuję tymiankiem, solą i odrobiną cukru, żeby nieco podciągnąć smak. Przy hokkaido cukru nie trzeba, bo jest bardziej słodka od zwykłej.


Najszybsza i chyba jedna z najsmaczniejszych potraw z dyni.


Moja mama polewa jeszcze przed podaniem bułką tartą zrumienioną na maśle, ale moim zdaniem za bardzo ta bułka dominuje i zmienia smak potrawy. Ale może komuś podejdzie.

a ja dodaje suszone pomidory z czosnkiem i bazylia i tez jest mega!