:I_drink_and_I_know_things Rzecz w tym, że nie ma znaczenia co robisz Ty. Ważne że inni śledzą media społecznościowe i będą pod wpływem tych działań - inne media i ludzie. W gruncie rzeczy dotarcie do surowych danych na jakiś temat, ich analiza i interpretacja to jest trudna rzecz. Nikt normalnie tego nie robi, ale polega na opracowaniu serwowwanym przez innych. Odpowiednia kampania informacyjna to potężne narzędzie.
Skoro w US postawiono już zarzuty w sprawie ustawienia kampanii prezydenckiej (mówiąc wprost: są przesłanki by sądzić, że prezydent US został wybrany z inicjatywy kogoś innego niż społęczeństwo amerykańskie, które pozwoliło się zmanipulować). W UK zdaje się są poważne podejrzenia dotyczące wyników referendum Brexit, podobne wątpliwości dotyczą akcji separatytstów w Hiszpanii. No to nie łudźmy się, że Polskę to ominęło.Oczywiście nic w tym nowego, ale skala zjawiska, łatwość dostępu z całego świata do kampanii prowadzonej w danym kraju i ogólne możłiwości jakie dają social media są olbrzymie i byłoby głupotą ze strony państw, które mają odpowiednie możliwości, gdyby tego nie próbowały wykorzystać.
P.S.Oglądałem ostatnio bardzo fajny film nawiązujący trochę do tej tematyki: "Miss Sloane". Bardzo polecam.