Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > cyk
Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Dziewczyno, roboty mam dzisiaj tyle, że z chęcią bym usiadła i przeczytała cały wątek i coś tam fajnego na ten temat bym napisała. Może nie dziś, ale niedługo...

Albo mam lepszy pomysł: powyciągam zabawne cytaty z tego wątku, ale nie tak po tynfowemu ;)
Ostatnio edytowany: 2016-05-23 13:36:56

--
Skiosku&Pokiosku

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · 7 lat temu
Stalowy to mógłby dupsko ruszyć i na zlot wpaść

Znaczy, wszyscy by mogli, ale on już wspominał o tym...
Ostatnio edytowany: 2016-05-23 14:29:06

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
Kiedyś tu jeszcze :radcore bywał Wołajmy, może usłyszy.

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
Niech ktoś mi kark wymasuje

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Djbanan
:kocia_mama Proszsz


--

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
:djbanan co Ty mi tu za stare kupony wciskasz?

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Djbanan
:kocia_mama Chciałabyś pobawić się w berka?

--

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Urodzinowy prezent dla niewtajemniczonych w nasz serial. Nie dbam o formę, przepraszam za skróty myślowe. Tak se piszę, bo mam w tym fun Kto chce, niech czyta.
Dedykowane Matce Założycielce tego wątku. Obyśmy się za rok w nim też wszyscy spotkali Ten wątek ma potencjał, tu każdy może pisać, co chce. Wątpię, by znalazł się odważny moderator i go garnął. Oby go nam nie usunęli, cobyśmy wnukom mieli co do podusi poczytać ;)

23 maja 2015 roku Mariolka napisała: "to ja sie dzisiaj nawale". Tym zdaniem rozpoczęła najdłuższy w historii JM cykwątek Strach pomyśleć, ile czasu tu spędziliśmy w radosnej gromadce. Skład się zmienia, radości i smutki pozostają te same. Znaczy głównie piszemy o żarciu, piciu i tak zwanej Dupie Marynie.
Najszybciej dał się namówić Szatkus. Swoją drogą, coraz trudniej go namówić, albo mi się wydaje ;> Tomcat cyknął za swój pierwszy rajd, w którym nie zajęli z kolegą ostatniego miejsca. Reszta cykała, bo tak tradycja każe.
Mariolka bawiła nas streszczaniem programów tv wątpliwej jakości. Kilka cytatów: "Ramsay powiedział, że kalmary są wiotkie jak fiut jego dziadka...", "U2 przebrali się za bezdomnuch na ulicy i zaczeli grać, nikt ich nie poznał". Wypowiedziała też tekst, który bawi mnie do dziś: "Madziutek wciagnij srodek zozola fajnie się pieni w nosie". Brogman chwalił się telefonem za złotówkę, a Szatkus objawił się w bojówkach (dla zainteresowanych strona 8). Wierzboletti zaczął liczyć kieszenie w swoich spodniach, a Uczulony zżarł zapiekankę, chociaż był na diecie. Takiej bezzapiekankowej. I się napił, chociaż dieta nie uwzględniała piwa. A ja piłam herbatkę. Radcore był w robocie, ale i tak pisał, a Stalowy nie pił, bo to nie środa. Terefere zrobiła gar ogórkowej i zapiła cydrem, a Szamano wlewał w gardziel wińsko. Było coś o zjadaniu kotów, które za głośno drą rankiem ryja. Tak, tak: w czasach sprzed Kociej Mamy to Uczulony był naszym głodomorem Chwilową obecnością zaszczycili nas Ircopek, Pakalk i Broodka, a nawet Tynf. Panie wymiękły koło pierwszej, panowie pilnowali wątku dzielnie. Nastukaliśmy tej nocy 15 stron. Nie wiem, ile to postów, ale dużo

Kolejny dzień rozpoczął się kulinarnie. Jedni mieli kaca, inni puste lodówki, jeszcze inni składali puzzle z Szatkusa, który jako urodzony ekshibicjonista wrzucał kolejno zdjęcia. Że to była niedziela, było głównie o żarciu. Uczulony był na diecie dla ciężarnych, znaczy jadł rabarbar, a najlepiej podsumował nas Kurzastopa: "Ale tak ogólnie to wiecie, że macie naj*bane w deklach" Tak czytam i czytam, to tylko o żarciu było Wieczorem o głośnikach i wzmacniaczach basowych i o efekcie, jaki drgania mają na niewieście chucie. Rozpatrywaliśmy żywotność wątku i dywagowaliśmy na temat jego długości. Że też teraz nikt już tego nie robi... Wieczorem było o kolesiu w czterystukilogramowych butach i o syczących na Uczulonego ogórkach. Padła propozycja założenia Fanklubu Cykwątka Mariolki. Broodka nawet hymn znalazł: "Pastuszek i gąski" (strona 27 dla dociekliwych). Ostatecznie idea upadła i zostaliśmy proletariacką bandą zamiast ekskluzywnym kółkiem wzajemnej adoracji. Nocą wątek trzymał Radcore, jako że znów był w robocie

Następnego dnia było o cyckach Mariolki i Szatkusowym prawie jazdy. Nawiedził nas Jego Ekscelencja Cesarz Narzekalni i skomentował: "A swoja drogą człowiek robi z siebie durnia, wywleka na forum bebechy, sili się na dowcip i odpowiedzą mu trzy osoby na krzyż, a przyjdzie laska i stwierdzi że się chce naebać i ma już trzydzieści stron. Niesprawiedliwe. Pidolę to, przestaję pisać narzeki" Na 30 stronie zaczęliśmy zabawę ze zmianą tytułu wątku. Zaczął Szatkus. Jeżami pigmejskimi. Co robiło za inspirację, nie wiem i w niewiedzy pozostać pragnę ;) Znów desperacko próbowaliśmy założyć klub, tym razem pod nazwą Klub Zjebów Pod Patronatem Mariolki. Idea zdechła nie dokarmiana energią, tylko słowami. Tak bajdełejem, strasznie mało w tym wątku wtedy piliśmy

Powolutku dni zaczynają się zlewać, to i ja zlewam opisywanie każdego z nich. Najlepiej określił to Peacemaker: "tl;dr".

Sporo czasu zajmowało nam wspieranie Szatkusa w nauce do teorii do prawka. Tekst Mariolki, który mnie roz*buje do dziś: "i że jak zaboli Cie brzuch to musisz sie zatrzymac i wywołać wymioty" Zdarzało nam się pisać samemu ze sobą (Mariolka: strona 35, Stalowy oraz Szatkus strona 36). Kolejną próbę ogarnięcia wątku podjął Pietafon. Bezskutecznie. Może to i dobrze, bo na pewno by zeszło na multiplę. Potem był Dzień Matki i Radcore pokazał zdjęcie kłódki wpiętej w tunel w uchu Znów było o żarciu (się głodna robię, jak to czytam) i dowiedzieliśmy się, że w profilowym Szatkusa jest jakiś random, co Uczulony skomentował w jakże błyskotliwy i charakterystyczny dla siebie sposób: "moje owlosione cycki sa przystojniejsze od tego randoma" Nikt nie sprawdzał, a co się tam u kogo na cześkach działo, to nie wnikam. Stalowy po raz kolejny rzucił fajki, o czym musiał zameldować. Podobno to wzmacnia postanowienie Na 41 stronie zrobiło się w wątku warzywno-owocowo. Nieśmiało się przyznam, że na Głównej pojawiło się pierwsze Skiosku Da się zauważyć pewna zbieżność: z wieczorem piszemy więcej o jedzeniu. Ciekawe, co na to entomolodzy. Czy tam etnografowie...

No to wysyłam. Reszta w wolnej chwili.





--
Skiosku&Pokiosku

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 7 lat temu
Oooooooouuuuuuu wspominki

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
Sambojka

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Djbanan
Mało ekscesów, jak na pijacki wontek.

--

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
W taką rocznicę to nie sposób się nie napić. Jestem szczęśliwy, że mogę tutaj pisać prawie od początku i z dosyć dobrą frekwencją

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
Mam WRCLW ze Stu Mostów, ale jakoś...
Nie chce mi się

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
Aż z wrażenia zapomniałem się napić
strongbowem

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Część druga

Zdarzało nam się poruszać poważne tematy, jak ten o ciśnieniu wody w łazience (patrz strona 45). Owocem wątkowej twórczości jest wierszyk Mariolki: "Mój mąż pierze, jo se leżę". Wierszyk. Akurat Wierszyk sprowokował lawinę podobnych sucharów, cud, że nikt sobie zębów nie połamał. Było trochę o goleniu nóg. Wiele postów jest o pogodzie Był czas, gdy Stalowy się zapuścił, potem ogolił, potem znowu zapuścił podsyłając zdjęcia zainteresowanym Co się zobaczyło, to się nie odzobaczy ;) Z dysput o zaroście i kieszeniowym ping-pongu zeszło na The Knights of Cykwontek. Kto pamięta, kto miał robić za forumowego smoka ;> Stalowy został heroldem, Królową - wiadomo Mariolka, a Tomcat szambelanem. Jako że dawno nie było o żarełku, na 53 stronie licytowaliśmy się na pierogi. Kto przebije Radkowe 66?! Albo 88 Stalowego ;> Banda kłamczuchów Następnego ranka stworzyłam (ja, ja ja!) słowotwór: cyk-szlachta. I tak już zostało

Kiedy się nam w wątku zbyt babsko robiło, samce wszczynali protesty: "Wczoraj temat golenia nóg, dzisiaj biodrówki, jutro podpaski?". W drugą stronę zasada nie działała, jako że forumowe posiadaczki jajników znają się na męskich rzeczach równie dobrze! Gdzieś tam przeplata się odwieczne pytanie: jakie piwo lubicie? Odpowiedzi, zgodnie z przewidywaniami: zimne, mokre, darmowe. Stalowy się szykował do egzaminów, a później do wyjazdu nad morze W tak brzydko zwanym międzyczasie Uczulony nękany był lękiem, że trafi do fapfolderu, gdy pokaże swe oblicze, a na stronie 60 się chwaliliśmy, czego nas studia nauczyły. Gdyby tak policzyć, ile jednostek alkoholu przelało się w gardła cyk-szlachty... Wyzwanie dla cierpliwych Eniłej, Stalowy nie zjadł Uczulonego (a miało do tego dojść kilkakrotnie do tej sześćdziesiątej którejś strony), za to Uczulony zarzucił nowe profilowe. To w autku. Pamiętacie?

31 maja Tomcat wrzucił zdjęcie czereśni. Ciekawe, jak to z tym w tym roku będzie Wątek uczy, wątek nie tylko bawi. Mariolka napisała: "smak umami traci na intensywności w warunkach niskiego ciśnienia i dlatego pomidorowe zarcie lepiej smakuje w samolocie, cukier w soku pomidorowym jest mniej odczuwalny nooo ", z czego wywiązała się dyskusja. O lataniu of kors. Bo my ię wszyscy na tym znamy! Wielokrotnie wysyłaliśmy się po zakupy spożywcze. (Dalej jestem głodna, po co ja to czytam?) Wraz z datą w kalendarzu i postami na liczniku rośnie liczba odsłoniętych damskich nóg na ulicach polskich miast i spożycie zimnego, ale to naprawdę zimnego piwa. Któż, jak nie nasza banda łajdackich ekspertów się na tym zna lepiej?

Dowiedzieliśmy się, jak wygląda Radcore bez brody i że Mariolka ma w realu wąsatego wujka Janusza. Na 76 stronie odwiedził nas nie kto inny, jak sam swd56. Obecność dinożarła w tym wątku świadczy o tym, że zaczął się liczyć na Hape Cóż, że ogarnął nas w jednym zdaniu: "Za mało cykania, za dużo gadania" Z okazji Dnia Dziecka Szatkus się załapał na egzamin na "brumbrumy" (strona 78), natomiast Uczulony miał podwyższone białe krwinki. Zrobił się z tego motyw przewodni. Stalowy zdiagnozował kolegę: "no to idąc za trendem nawet ciekawego artykułu na głównej o diagnozach pacjentów, to znaczy, że jesteś w ciąży". Nie wiem, czy kiedykolwiek wypito więcej alko za czyjeś białe krwinki. Potem się zrobiło truskawkowo. W cykwątku

Dobra, wio! Reszta później

--
Skiosku&Pokiosku

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 7 lat temu
za wątek ;)
Czereśnie będą za tydzień, maksymalnie dwa ;) Razem z truskawkami

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Część trzecia

Jako że z nas asy kulinarne, okazało się, że ulubionym owocem Mariolki jest kiełbasa, a Radecki ze słodyczy najbardziej lubi golonkę. Kiedy Uczulony przegapił 8 stron i zapytał, co się działo, Radcore streścił: "To samo, co wczoraj, tylko że dzisiaj". To chyba najlepsze podsumowanie tego wątku Po raz kolejny Pietafon wykazał się odwagą i próbował skleić, o co w wątku biega. Po raz kolejny go to przerosło. Mimo wszystko, brawa za próby W czerwcu się zaczęły narzeki na upały. Booooziu, ale my jesteśmy przewidywalni

Czyli tak: pogoda, żarcie, chlanie, cycki Fascynujące!

Jako że wołaliśmy się po imieniu, niektórym to się nie podobało, patrz Happy, strona 90. Uczulony przez chwilę się odchudził, albo jednak nie: "juz myslalem ze schudlem jak mi gacie z tylka zaczely sie zsuwac , a to tylko gumka poszla". Się nie mogę doczekać sezonu truskawkowego, jak czytam, ile tego w zeszłym roku wchłonęłam Fajne było to "kolejno odlicz, pijaki" co rano. Aż się łezka w oku kręci, biorąc pod uwagę, że jedna osoba na pięć piła cokolwiek, co miało procenty, taki cydr na przykład DJ Uczulony zarzucił piosękę na stronie 99, tylko dla odważnych Na setnej stronie rozmawialiśmy o rodzajach tortur. Potem znowu o wdupianiu smacznych rzeczy i o tym, jak sprzątanie i prace okołodomowe poprawiają nastrój. Dla podczytujących erotomanów, na 103 było o połykaniu ;) Wiemy, że Stalowy nie połyka Bezszatkusowa Homoszlachta miała okazję przeczytać o ekscesach Stalowego ze starszymi paniami. Albo o tym, czym zagęścić zupę jarzynową. Odkryliśmy fluid zajebistości wędrujący z człowieka na człowieka. Gdzieś nam wtedy zniknął Szatkus. I to na długo Fstydź się, Szatkus. Tęskniliśmy.

Na 107 i 108 psychodela, czyli czy jodłująca dziewucha robi dobrze loda, lepiej nie klikać ;) Podobnież, lin Stalowego ze 111 strony wypala oczy Czy Stalowemu w tym roku lepiej idzie "ogarnianie dałna"? - słowa Mariolki. Mam nadzieję, że tak Jak na cykwątek przystało, były też historie z izby wytrzeźwień, cienkie takie, ale były Na 114 tłumaczę, kto to jest Freud i czemu Radecki ma tunele w uszach Na 116 Mariolce pękły gacie na zadku. Komentarze na dwie strony

plum!

--
Skiosku&Pokiosku

Sawpel
Sawpel - Stulejman Wspaniały · 7 lat temu
Wydawało mi się, że z pamięci ściemniasz, ale ty naprawdę się przez to przebijasz

--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
:Sawpel ona się nudzi

Ale to dobrze

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 7 lat temu
To były moje najlepsze gacie uwielbiałam je [*]

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Się nie nudziłam, tylko relaksowałam po pracy, ot co
Nie wiem, czy mi się będzie chciało dobrnąć do końca, zobaczymy.

--
Skiosku&Pokiosku

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
:sambojka no dzięki za przypomnienie, że wisisz mi obiecane na 107 stronie duże piwo

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · 7 lat temu



--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

Djbanan
Po treningu trza się nawodnić, a przy okazji dostarczyć trochę białka, węglowodanów, wapnia, magnezu i dodatkowo witaminy z grupy B.

--

Sambojka
Sambojka - Skioskara · 7 lat temu
Stalowy, co ma wisieć, nie utonie ;)
Uczulony, a co Ty za płyn do mycia naczyń wsiąkasz?

Część czwarta. Bo tak.

Kiedy Uczulony zjadł przeterminowane cukierki, wszyscy byli zaaferowani jego hydrauliką. Przeżył! Tylko że zmutował do obecnej postaci. Kocia Mamo, ucz się! Potem Mariolka uraczyła nas basenową opowiastką: "jestem w szatni po basenie sama no i tam robie ze sobą ogar i nagle taki głośny dźwięk kalby alarm, wyje i wyje dosyć długo. Myślę se kurde pali się coś? mam uciekać? na basenie żywej duszy w szatniach tez, ale przed 17 tak jest zawsze. Nic nie czuje, jestem niekompletnie ubrana wiec robie ogar dalej. Alarm ustąpił, dalej susze włosy i znowu wyje i wyje. Myślę sobie nie no chyba powinnam uciekać. Szybko wzięłam rzeczy i wychodzę na korytarz a tam sprzątaczka po prostu myje podłogę jakimś takim masakrycznie głośnym sprzętem..."
11 czerwca Stalowy napisał: "Z racji tego, iż wszystko zdane to się ojebałem z ryja xD". Potem mogliśmy podziwiać jego facjatę, ale na krótko. Wtedy też zameldował się Szatkus. Było to jego nieostatnie zniknięcie, bo to nasza wątkowa dziwka atencyjna, która lubi, jak się za nią tęskni Czasami samce cyk-szlachty okazywali się kryptogejami i wiązali koniec z końcem. Tak około 132 strony dyskusję wywołały okruszki z ciastka, które wpadły Uczulonemu "na później" do pępka. I w ogóle się zrobiło okołopępkowo Zbieraliśmy obsadę do sztuki o Rumcajsie, było bardzo gorąco i wtedy Stalowy napisał to piękne zdanie, które powinien mieć w opisie: "Bo ogólnie dobry chłopak jestem, tylko za dużo chleję"

Nasz forumowy ratownik odpowiedział na pytanie: " gdyby się na plaży topiły w tym samym czasie dwie babki, to którą byś najpierw ratował i dlaczego tę z większymi cyckami?" w ten sposób: "na mojej plaży nie topi się nikt. Prewencja przede wszystkim.
Natomiast uzasadnienie czemu ratowałbym tę z większymi jest następujące.
Przede wszystkim większa wyporność, przez co mniejsza szansa, że oboje pójdziemy na dno. A zgodnie z zasadą dobry ratownik to żywy ratownik,to zawsze warto wybrać te większe bufory bezpieczeństwa edit: no i przede wszystkim zauważyłbym prędzej większe cycki...". Drogie panie, deski nie toną, za to cycatki ratują dziarscy mężczyźni!

13 czerwca na krótko wątek zaczęła odwiedzać bojowniczka Until. Zrobiła się równowaga w przyrodzie, znaczy: Stalowy, Tomcat, Radcore kontra Mariolka, Until i ja. Co do Szatkusa i Uczulonego nie udało się ustalić niczego na pewno. O czym było? Ano o tym, co wczoraj, tylko że dzisiaj: o alko, o upałach, o żarciu i cyckach, tym razem Uczulonego.

Na 141 stronie Mariolka pojechała jakimś tekstem piosęki o Szopenie, coby wątek nie schamiał doszczętnie. Jak widać, nieskutecznie. Przez kilka stron się zrobiło meteorologicznie w cykwątku, co zrobić. Pewnego dnia Mariolka trzasnęła rozkminę pod tytułem: Gdzie jest Stalowy, a brzmiała ona tak: "gdzie jest :stalowy?
No, więc nie wiem, gdzie go nie ma.
Próbujesz mi wmówić, że nie wiesz gdzie on jest?
Nie byłbym do końca szczery twierdząc, że to twierdzenie jest lub nie jest prawdziwe.
A zatem wiesz gdzie jest?
Nie w każdym sensie. Powiedzmy, że mogę z umiarkowaną stanowczością zaprzeczyć twierdzeniu, że w taki, czy inny sposób zatajam informacje o faktach bezsprzecznie wskazujących na miejsce, gdzie jest albo go nie ma. Chyba, że nie byłby tam gdzie go nie ma. Bo gdybym twierdził, że nie ma go tam, gdzie jest....". Boskość Stalowego nigdy nie została potwierdzona przez żadnego wyznawcę. Może w tym roku się uda? Wtedy też rozmawialiśmy o ulubionych zwierzątkach domowych i że owsiki też się liczą.

Jak na cyk-wątek w lecie przystało, wszyscy pili wodę. Wtedy Tomcat, nazywając sam siebie perfekcyjnymkogutemdomowym podjął próbę ratowania wątku pytaniem o ulubioną zupę. Banan, Ty się ekscesów nie doszukuj, to był wątek na miarę naszych możliwości

Za to na 154 stronie opowiadaliśmy swoje głupie wypadki, przez które trafiliśmy do szpitala. W sumie nie wiem, co straszniejsze: gumka od majtek owinięta dookoła języka (Mariolka) czy blizna na ryju jak u Harryego Pottera od udawania ducha (Uczulony). Stronę później debatowaliśmy nad karą śmierci. Taaak, to ma sens Potem było o chorobach wenerycznych, o żarciu, o snach i nocnych niepokojach (Mariolka: "mieliście kiedyś taki sen, że chce wam się sikać i śni Wam się, że wstajecie z łóżka i idziecie do toalety (tak jakby to się działo na serio) i kiedy już siadacie ( czy co tam robicie) na kibel i zaczynacie sikać nagle czujecie przyjemne ciepełko i budzicie się we własnym moczu?").

Aż trzy strony poświęcono Amarenie i temu, dlaczego to dobre imię dla fejkowej bojowniczki. Szatkus miał Pizza Day w robo. Się okazało, że w cykwątku na pytanie: Pijemy? jednak można odpowiedzieć: Nie chce mi się. Za to można sobie polecać pornole, nawet takie zwyrolskie (patrz strona 172). Na 177 stronie pada znaczące zdanie: "Tu nie trzeba pić, żeby było wesoło"

21 czerwca Tomcat przesłał pozdrowienia z Milanu. Mariolka była na chrzcinach. W gaciach, nie w kiecce. Bo można. W tym samym czasie Stalowy trzeźwiał przed wizytą w rodzinnym domu. Później Szatkus nas uświadamiał w kwestii różnic wzrostu w związkach i wpływu tegoż na zgodne pożycie stadła. Kolejno: Tomcat 167, Szatkus coś koło tego, Uczulony 174, Radcore 174, Stalowy 176. Jaki to ma wpływ na cyk-wątek - do dziś nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że faceci lubią się licytować na centymetry ;)

Często schodziło na uprawiane sporty tudzież dowolne formy ruchu celem zachowania należytych proporcji odwłoka: basen, fitness, bieganie, siłownia, rower, zbieranie grzybów czy turlanie się na fotelu (Uczulony of kors). Bo cyk-szlachta dba o zdrowie!

Nie obyło się bez rozmów okołopracowych. Stąd wiemy, że Uczulony jest brzydszy niż krasnoludzkie kobiety. A to dlatego, że zapomniał zapuścić brody ;)

Kolejne podsumowanie naszej twórczości przypadło w udziale mojej skromnej osobie. Oto ono: "Radek, bo Ty pracujesz za dwóch! Uczulony je za dwóch. Stalowy pije za dwóch. Tomcat "się relaksuje" ;) za dwóch. Szatkus kombinuje za dwóch. Mariola jest wypiękniona za dwie".

Gastrofaza przeplatana piciem. Z tego pisania o żarciu książka kucharska by powstała. W sumie ciekawy pomysł

Od 192 strony bawiliśmy się w skojarzenia. Rzecz jasna, wszystko sprowadziło się do żarcia, seksu i chlania - czy kogoś to dziwi? No ale żeby nie było, zdarzały nam się metafizyczne skojarzenia ;) Stąd bliska droga do dywagacji na temat zakazanych potraw dla różnych religii, ras czy narodowości. O prawie energetycznym i trzepaniu do czasopisma Party na stronie 196. Na dwusetnej o Minionkach i jak banany wpływają na Uczulonego.

27 czerwca Szatkus pomieszkujący tymczasowo u Babci Szatkusowej pakował się do kawalerki. Tej, co j w tym roku opuścił. Chwilę potem został skrytykowany za zakładanie bezalkoholowego cykwątku na forum. Przeprosił. Grzeczny chłopiec Pomimo że został wielokrotnie i konsekwentnie nazwany gejem w rurkach w tym wątku, głównie przez Uczulonego, któremu się cycki spociły i bał się, że Szatkus może do tego fapać. No comments.

Strona 210: dlaczego piłkarze przed meczem nie mogą ciupciać. Albo mogą. I dlaczego w wątku same samce, czyli o hiperkobiecości Mariolki

Wiele razy trzymaliśmy za siebie kciuki. Zgodnie z karmą każdego bojownika: pomagało albo nie. "Bo my się tu fspieramy" - powiedział Radecki. Takie TWA, teżewe czy tam inne PKP. Bywało, że wznosiliśmy modły za nasze bojownicze wątroby (Tomcat utrzymywał, że wątroba to mit, jak dziwice i smoki). Coraz lepiej szło nam pisanie po pijaku. Literówek jakby mniej... zdania sensowne... i tylko Uczulony na głodnego to przecinki zjada

Słynne rozkminy kafelkowe Mariolki, która dzię nam ma teraz czarną podłogę na stronie 211. Później kciuki za lewe nogie Uczulonego i jego perypetie z PZU. To dopiero było, pamiętacie?
30 czerwca Happy postanowiła nas rozpędzić i zamknąć wątek. Zamiast tego została chwilkę. W lipcu Stalowy dowalał Słoneczny patrol w Poddąbiu. Cholernie mu zazdrościłam spędzając popołudnia fkiosku O Dżizasie na psim tyłku i wróżeniu z fusów strona 220.

Zwyczajem stało się: , dobranoc, i poczymaj wątek. Teraz nikt tego nie robi, tradycja zaginęła niepielęgnowana Teraz gimby nie znajo...

Dobra. Większość licowych postów jest o pogodzie Gdzie pada, gdzie nie pada, czemu pada, gdzie jest gorąco, a gdzie październik. Normalnie pamiętniczek małego meteorologa by z tego zmontować

Werble!!! Na 233 stronie pojawia się... Kocia Mama! Debiutuje prośbą o ładną pogodę Kocia Mama rozbujała nam ten wąteczek, gdy znajdował się w stanie agonalnym. Tak, jak Mariolka jest jego matką, tak Kocia jest jego matką chrzestną! Amen.

Potem jest o Szatkusowej hejtliście czy tam fapliście, jak co poniektórzy wolą ;) i o liście do odstrzału Kociej. O liście marzeń Mariolki (czyli komu i co by z chęcią zrobiła) i o mojej liście zakupów. (Tu se zapiszę: kup rabarbar).

Na 238 stronie usiłowaliśmy wbić na trzecie piętro do Mariolki i Pana Mariolka na orzeszki. I dobrze, bo Kocia miała maczetę w związku z rychłym wyjazdem na Ukrainę.

Koniec na dzisiaj, reszta kiedyś, może jutro.




Ktoś to czyta w ogóle?

--
Skiosku&Pokiosku

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
Ja czytam

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

kocia_mama
kocia_mama - Superbojowniczka · 7 lat temu
herbatką za TL061

--
Mówiłam już, że każdy umrze?

Stalowy
Stalowy - Bojownik · 7 lat temu
Ja czytam
Spodobał mi się szczególnie fragment, w którym jest mowa o mojej boskości

--
Pół żartem, pół litra. Jeśli szukasz czegoś mądrego, to nie szukaj w tym poście.
Student WPiA - Wydziału Pijaństwa i Alkoholizmu

mariolpin
mariolpin - Bojowniczka · 7 lat temu
będzie długi ten skrócik :c ale nam stron dowali

Madziutek

pamiętam to na basenie

trzymcie wątek

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 7 lat temu
Też czytam
No to misie, czas zdecydować czy wstaje, czy leżę dłużej

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?
Forum > Hyde Park V > cyk
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj