Radek, nie słyszysz? Tak krzyczą Twoje tętnice i żyły na wieść o takiej ilości cholesterolu

Golonka wiadomo Ale na kaca siermiężnego to żur na zakwasie i seta z pieprzem to tradycja

ostatnio jadłem golonke rok temu

a setę to częściej

Wierzcie albo nie, ale nigdy nie jadłam golonki. Na sam widok...

Z mięs to najlepsza pieczona wołowina albo karczek

Wołowina albo kurczak na piwie
:sambojka też kiedyś tak miałem, ale zmądrzałem

Kurczak owszem, ryba

Ryba tyż Byleby w tłuszczu nie pływała

:Sambojka a kto tu się chwalił, że paczkę żelków na obiad pożarł

:tomcat na parze gotuj

:kocia_mama Tak czynię A jak mam ochotę na smażoną to na papirusie smaże i minimum oleju trzeba

tomcat master chef?

to polecam jeszcze po smażeniu dobrym ręcznikiem papierowym odsączyć

Magda na temat golonki...
tak samo miałem z ośmiornicą, czyli lepiej smakuje niż wygląda

:radcore hobby W sumie żałuję że tak późno to zamiłowanie odkryłem

tomcat ja dość wcześnie, bo 20 lat temu, ale to sytuacja mnie zmusiła, a potem to polubiłem

Brat cioteczny w Anglii w restauracjach z gwiazdkami Michelina się szkolił. To co potrafi zrobić to normalnie klękajcie narody

ryba na parze, na patelni albo z grilla
Ale że golonka... Się nie przekonam

Tomcat, ja się boję takich facetów: przypuszczalnie zgodziłabym się na wszystko dla rozkoszy podniebienia

lubię gotować, ale też jako hobby, nie chciałbym pracować jako kucharz, bo za dużo eksperymentuję

Dobra, to dla Was, ku zabawie, bo na dłuższy tekst się to nie nadaje:
Mam takiego klienta w kiosku, który ma lat na oko ze 20-25 i dziewczynę, z którą mieszka. Zapierdzielają oboje w pracach ostro, ale że dziewczę ma wolne wakacje, wyjechało do Irlandii czy innej Holandii na ogórki/szparagi/truskawki/czycotamjeszcze (niepotrzebne skreślić). I jej nie było. Przez miesiąc. Przyłaził jęczeć, że mu pusto w mieszkaniu, że tęskni i pralki zaprogramować niet. Dzisiaj przylazł, ledwie żyw. Wróciła. Od dwóch dni śpi po godzinę. Jak tylko wraca z roboty, panna ciągnie go do łóżka. I najlepszy tekst, bilonownicę zaplułam: "Pani powiem, ja już nie mogę chodzić i się boję do domu wracać"

no to jedziem z tym koksem...
noc długa, a do rana daleko...

tak w ogóle, to trzecim EB

oszfak, ępetrójki zapomniałem

bidulek, umiesz bez muzyki? słuchać własnych myśli?

nie
nie lubię pracować bez muzyki...

no, to musisz odtwarzać z głowy. Umie? Się naumie, przydatna rzecz. Albo śpiewać Tylko nie te piosenki rezerwy, co dzisiaj zapodawałeś

da się
ale położyłem specjalnie na lodówce żeby nie zapomnieć...

A cycki SĄ BARDZO fajne

bo są