Zdarzenie miało miejsce 12 maja 2006 podczas rosyjsko-japońskich ćwiczeń ratunkowych na Morzu Ochockim, niedaleko japońskiej wyspy Hokkaido. Rosyjski śmigłowiec Mi-14 traci moc w jednym z silników i opada na wodę. Próby startu na jednym silniku kończą się ciągnięciem dzioba w wodzie, a to prowadzi do mocniejszego przechyłu do przodu i finalnej katastrofy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą