Tamara Gonzalez Perea dla rodziców dziewczynki cierpiącej na rdzeniowy zanik mięśni, bohaterów programu „Sprawa dla reportera” zagrała na swoim bębnie. Tamara tłumaczyła, że nigdy nie wie, co zaśpiewa, po czym rozległy się bardzo kojące dźwięki „heja ho”. – Zawsze gram, jak mi przypłynie – tłumaczyła.
Perea przedstawiła się jako „terapeutka ustawień systemowych, praktyk totalnej biologii, soul coach, terapeutka uzdrawiania dźwiękiem”.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą