To właśnie w podziemiach tego poznańskiego zamczyska spotkaliśmy się na ósmym już zlocie Joe Monster.org. Impreza postawiła na nogi pozańską frakcję naszej sekty, choć liczne ekipy jak zawsze przybyły ze Śląska, Pomorza i Mazowsza...
Nasza ekipa gdańska zapakowała się z zabawkami, gadżetami i koszulkami do wypożyczonego busa... kiedy szczęśliwie dotarliśmy bez ofiar do Domu Studenta Akademii Muzycznej i posililiśmy się to...
Tuż obok odbywała się ślubna fotosesja, więc zaśpiewaliśmy młodym i ich rodzinie Chryzantemy Złociste... a co.. :-)
Potem ostatni pryszcznic, pół godziny drzemki i udaliśmy się
Potem jak się już rozkręciliśmy to już poszło z górki... najpierw powitanie, potem kilka szybkich piłek i zaczęliśmy tradycyjnie od konkursów wystawiających was na wielką próbę.
Tak, to najlepsze jedzenie dla psów. Dla ułatwienia mieli tak naprawdę po 1/3 puszki, resztę zjadł mój pies Norris
O wiele więcej fotek znajdziesz w galerii zlotowej.
Fotki robili misiek666, jakubfk, silvana, aishaa, varie, arrturros, milka, durex, jerzul.
Wiekie dzięki dla was i dziękuję też wszystkim, których mogłem zobaczyć, spotkać i poznać na miejscu w klubie, szczególnie zaś tych których sponiewierałem w konkursach oraz te, na których piersiach odpoczywałem. Dobrze, że jesteście.
Wujek Joe z Pablem i redakcją
Ps. To już zdecydowane.
Za rok spotykamy się na zjeździe weekendowym - nie wiemy jeszcze gdzie, nie wiem jeszcze jak, ale będzie tam las i woda, a my spędzimy razem
trzy razy więcej czasu, będzie w końcu czas żeby normalnie ze sobą pogadać. Na trzy dni opanujemy całą okolicę gdzieś na Mazurach / nad morzem. Rezerwacje od marca 2009, bądź gotów.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą