Uzbierało się straszliwie dużo tych kawałów o Małyszu, ja już powoli mam ich wszystkich dość - co za dużo to nie zdrowo. Dziś po raz ostatni seria kawałów Małyszowych (chyba, że pojawi się jakiś fajny o wczorajszej mgle w której skakali wczoraj w Oslo):
Dlaczego Adam Małysz skacze tak daleko?
Bo trener przed skokiem zdejmuje mu okulary.
Gotowy do skoku Małysz siedzi na belce, gdy nagle dzwoni telefon.
- Halo? - mówi skoczek.
- Tu Martin Schmitt.
- Nie chce mi się z tobą gadać.
Nowy podatek: kara za cnotę
Nasi tajni monsterowi agenci (Glaca i Major) złamali abezpieczenia Głównego Urzędu Skarbowego - nocą, po kryjomu, wydobyli tzw. "seledynową" teczkę, która zawiera dowód na to, że już wkrótce zostanie wprowadzony nowy podatek m.in. za cnotliwe prowadzenie się, ale nie tylko. Oto treść dokumentu:
Krzaklewski wzywa wróżkę:
- W nocy śniły mi się ziemniaki. Co to znaczy?
- To znaczy, że was na jesieni wykopią albo na wiosnę posadzą.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą