No i jak zwykle kobiety górą! Nie stoją w korkach, nie martwią się, że zapłacą mandat za przekroczenie prędkości, mogą nawiązać wiele nowych znajomości... ;)
Wyjaśnienie dla nieznających tego śmiesznego języka:Małżonka jeździ do pracy "dwójką", ja "ósemką".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą