8 (niekiedy nawet pozytywnych) ciekawostek o poniedziałku

Rok 2018 to jeden z tych, w których przysługują nam aż 53 poniedziałki. Wątpliwy zaszczyt przypadł poprzednio w 2012 roku, kolejny raz w 2024, potem w 2029. Sytuacja możliwa jest w dwóch przypadkach - kiedy rok nieprzestępny zaczyna się poniedziałkiem lub kiedy rok przestępny zaczyna się niedzielą lub poniedziałkiem.

#2.

Praca nie przepada za poniedziałkami, a poniedziałki za pracą - wstanie na ósmą rano po ciężkim weekendzie bywa problematyczne. Niemniej jednak wbrew pozorom to nie poniedziałek jest najmniej produktywnym dniem roboczym - największy spadek aktywności przypada na piątek. Tymczasem to w poniedziałki (lub wtorki, zależnie od badania) pracownicy są najbardziej efektywni.

#3.

W poniedziałki najlepiej się… marudzi. W pierwszym dniu tygodnia przeciętny człowiek poświęca na tę niewiele wnoszącą czynność aż 34 minuty. Dużo to czy mało? Wystarczy zerknąć na odniesienie. W pozostałe dni na marudzeniu spędzamy zwykle do 22 minut. O jedną trzecią mniej. Pewne badanie wykazało, że przeciętny Brytyjczyk w poniedziałki po raz pierwszy jest w stanie uśmiechnąć się dopiero szesnaście po jedenastej.

#4.

Najbezpieczniej dla zdrowia byłoby poniedziałki przesypiać. Przeanalizowano ponad 150 tysięcy przypadków ataków serca i sprawdzono, kiedy ryzyko jest największe. Ponure żniwo, nie pierwszy raz zresztą, zbiera tu poniedziałek. Najmniejsze ryzyko ataku serca przypisano natomiast sobocie - dla wielu osób dniu wolnemu od pracy. Statystyki wykazują też większą skłonność do odbierania sobie życia (do 16-17% samobójstw dochodzi w poniedziałki, ok. 13% w każdy inny dzień tygodnia).

#5.

Czy wszystkie opowieści o negatywnym wpływie poniedziałku na - właściwie - wszystko dookoła nie są przesadzone? Bardzo prawdopodobne. Naukowcy postanowili osobiście zaobserwować emocje doświadczane przez grupę ochotników podczas tygodnia. Okazało się, że… różnicy praktycznie nie ma i wszystkie dni od poniedziałku do czwartku wyglądały podobnie. Tymczasem badani jednogłośnie odpowiedzieli, że najbardziej stresujący był dla nich poniedziałek. Problemem nie był jednak sam stres - we wszystkich kolejnych dniach identyczny - a punkt odniesienia. W porównaniu do wolnej niedzieli, każde zadanie wykonywane w poniedziałek wydaje się drogą przez mękę.

#6.

Nie ma tego złego, co by ostatecznie na dobre nie wyszło. W poniedziałek jest bowiem najmniejsze prawdopodobieństwo… wystąpienia opadów deszczu. Przynajmniej więc pogoda sprzyja. Naukowcy nie wyjaśnili jeszcze dokładnie na czym polega mechanizm odpowiedzialny za to zjawisko, niemniej jednak głównym odpowiedzialnym wydaje się zmniejszona podczas weekendów emisja zanieczyszczeń przez człowieka.

#7.

Jeśli wierzyć statystykom, najbardziej uciążliwą grupą na początku tygodnia są osoby w wieku 45-54 lata, obojga płci. Tydzień w tydzień poświęcają one aż 12 cennych minut życia na narzekanie na sam fakt tego, że jest poniedziałek. Zgadza się, jest, tak jak co tydzień od pięćdziesięciu lat waszego życia - pogódźcie się z tym!

#8.

Poniedziałek okazuje się natomiast doskonałym dniem na zakupy. Zarówno małe, jak i te większe. Statystyki wykazują wzmożoną aktywność w sklepach internetowych właśnie w pierwszym dniu tygodnia. Według niektórych, przepuszczenie ciężko zarobionych pieniędzy jest najlepszym sposobem na pozbycie się poniedziałkowej chandry. Dysponując większą gotówką, można wybrać się do salonu samochodowego. Największe zyski sprzedawcy odnotowują w weekendy, poniedziałki są natomiast stosunkowo martwe. Łatwiej można więc wynegocjować korzystną ofertę, bo sprzedawcy zależy, by w ogóle dokonać jakiejś transakcji.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6