Kiedy w XIX w. nastąpił gwałtowny rozwój statków napędzanych maszynami parowymi, podróże przez oceany stały się szybsze, bezpieczniejsze i dużo bardziej luksusowe. Jak pasażerowie nietanich rejsów mogli umilać sobie długie dni, kiedy płynęli do portu docelowego?
Jedną z pierwszych luksusowych linii była P&O Cruises oferująca rejsy na Gibraltar, do Aten i na Maltę z Southampton już w 1844 r. Z czasem statki stawały się coraz większe i szybsze i mogły dłużej przebywać w morzu.
Z kolei Hamburg-America Line zaczęła zabierać pasażerów na wycieczki w 1891 r. Jeden z pierwszych rejsów odbył się po Morzu Śródziemnym, popłynęło 241 pasażerów, którzy mogli odwiedzić Aleksandrię, Bejrut i Konstantynopol.
Linia Cunard ustanowiła wiele rekordów, na przykład jej statki Mauretania i Lusitania były pierwszymi, które w 1907 roku miały w kabinach pasażerskich bieżącą wodę. Oba bliźniacze statki do zwodowania Titanica i Olympii były najszybszymi i najbardziej luksusowymi wycieczkowcami na świecie. RMS Lusitania zapisała się na kartach historii jako statek cywilny storpedowany 7 maja 1915 roku przez niemiecki okręt podwodny, co było bezpośrednim przyczynkiem do włączenia się USA do pierwszej wojny światowej. W 1924 statek RMS Mauretania pobił kolejny rekord - najszybszego pokonania Atlantyku, czego dokonał w 5 dni, 1 godzinę i 49 minut.
W tym roku linia Cunard obchodziła swoje 175-lecie, co zostało uświetnione paradą liniowców Queen Mary 2, Queen Victoria i Queen Elizabeth, o czym jakiś czas temu
pisaliśmy.
Kolejnym rekordzistą była RMS Britannia, która w 1840 roku przebyła trasę z Liverpoolu do Halifaxu w 14 dni.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą