i10 donosi: Chociaż historia może wydać się niewiarygodna, jednak jest całkowicie prawdziwa. Zacznijmy od początku. W piątek przyszła do nas Monisia. Czy raczej do mnie, bo Najmilsza zajmowała się przebywaniem na szkoleniu w Toruniu. Akurat sprawdzałem w Googlach co to jest Toruń i jakie wielkie plagi go dotąd nawiedzały, gdy rozległ się dzwonek do drzwi.
Pewien pomysłowy użytkownik Reddita sprzedaje koszulki zapakowane w pudełko, na którym umieszcza rysunek jaki zażyczą sobie klienci. Niedawno pochwalił się swoimi dziełami w sieci (setką ostatnich projektów), a my wybraliśmy dla was najlepsze z nich.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą