Wśród naszych dzisiejszych bohaterów znajdą się tacy, którym należy pogratulować fantazji. Jednak większość z nich to prawdziwi szczęściarze. Jak wiele mieli szczęścia, pokażą te zdjęcia rentgenowskie.
Jak by tego nie ująć, nie często widuje się pistolet w waginie. Nie było łatwo wyciągnąć go stamtąd tak, aby nie wystrzelił (
ha!). Kiedy wreszcie lekarzom się to udało, okazało się, że to nie pistolet, a zapalniczka w jego kształcie.
Zabawa z nożem skończyła się dla pewnego 13-letniego chłopca bardzo drastycznie. Na szczęście ostrze przeszło pod okiem i nie uszkodziło mózgu, dzięki czemu - choć trudno w to uwierzyć - nic mu się nie stało.
Karen Woolley za wszelką cenę chciała odnaleźć swój 100-letni pierścionek z diamentem. Pomógł jej w tym wykrywacz metalu, za pomocą którego odnalazła cenny przedmiot we wnętrzu swojego szczeniaka, Barneya. Oczywiście weterynarzowi udało się go odzyskać.
A tutaj coś z innej beczki. Pamiętacie grzanki, okna i inne dziwne pieczarki, na których ukazywała się twarz Jezusa? Pewien dentysta z Arizony odnalazł taką na szczęce swojego pacjenta. Alleluja.
Jak się okazuje, połknąć można nawet nożyczki.
Biedna gumowa kaczuszka, połknięta przez psa. Spędziła w jego brzuchu aż 18 miesięcy.
A oto efekt zabawy młodego chłopca z czarną magią: łącznie 42 igły wbite w ciało.
Ron Hunt pracował na budowie, wiercąc tego feralnego dnia dziurę nad głową. Stał w tym czasie na drabinie i przy mocniejszym pchnięciu wiertła stracił równowagę. Próbował odrzucić w ostatniej chwili wiertarkę, ale spadła niedostatecznie daleko i w chwili upadku wiertło przebiło jego głowę na wylot. Patrząc na to zdjęcie można sobie wyobrazić tylko jeden scenariusz. Jednak czasami cuda się zdarzają. Mężczyzna przeżył, choć okupił to utratą oka i długą oraz kosztowną rehabilitacją (nie był ubezpieczony).
Na koniec coś lżejszego, choć i tak robiącego wrażenie. Huang Chen pochodzący z Chin upił się pewnego dnia do nieprzytomności, co akurat nie jest czymś niezwykłym. Kiedy jednak obudził się na drugi dzień, okazało się, że w jakichś tajemniczych okolicznościach w jego odbycie znalazł się... pilot do telewizora.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą