Po udaniu się z "ofiarą" do restauracji, przygotuj sobie saszetki z keczupem (lub innym ciekawym smakiem) i poczekaj na moment, gdy twój kumpel wyjdzie na przykład do toalety...
Ten wielki sprzęt to Mi-26, który udźwignie do 20 ton.
MI-26 używany jest do transportowania pasażerskiego Tu-134.
Tu z uszkodzonym amerykańskim helikopterem "Chinook".
A to już Mi-28, odpowiedź na amerykańskiego Apache'a, też "niszczyciel czołgów"
Produkuje się też starego, dobrego "Krokodyla", czyli Mi-24, którym latają także po Afganistanie polscy żołnierze.
W fabryce remontuje się też używane helikoptery:
A na koniec, zazdrośćcie już, autor fotoreportażu został zabrany na przejażdżkę prawdziwym Mi-24!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą