I kolejne już spotkanie z opornymi klientami infolinii.
O: Proszę chwileczkę poczekać, sprawdzę czy w tym momencie nie ma prac planowych przeprowadzanych na pani łączu lub zgłoszonych awarii.
K: OK.
W tle słychać jak ktoś do niej mówi:
F: Ale tutaj panią zalewa skądś indziej.
K: A to pewnie od tego z góry, proszę się nie przejmować, on jest alkoholikiem, tam zawsze drzwi są otwarte, to można wejść i zajrzeć mu tam do toalety, tylko mówię, że to co on tam ma, to ja u siebie w toalecie też czuję.
O: Proszę jeszcze nie podłączać liveboxa do zasilania, powiem pani kiedy będzie pani mogła go ponownie podłączyć, dobrze?
K: Dobrze.
O : (zajęty restartem portu)
(w tle słychać męża kobiety)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą