Mówią, że to nie efekty pirotechniczne, choreografia i rozmach koncertu jest ważny, a to czy muzyka grana przez dany zespół potrafi się obronić bez wszystkich scenicznych „upiększaczy”. Trudno się z tym nie zgodzić. Tym niemniej dziś skupimy się na kilku wydarzeniach, które szczególnie zapisały się w historii muzyki granej na żywo.
Teoretycznie do samochodu w którym ktoś siedzi nikt nie powinien się włamać. I z tego założenia wyszedł chyba właściciel tego porsche dokonując małej przeróbki siedzenia pasażera.
Z daleka wygląda zupełnie jak pasażer, ale z bliska...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą