Netis napisał na Kawałach Mięsnych: Z racji wykonywanej pracy czasem przychodzi mi sprawdzać systemy alarmowe w bankach i sklepach. Oto parę ostatnich przypadków. Sytuacja 1. Bank- Dzień dobry. Jestem z firmy XXXXXXX, przyjechałem w celu sprawdzenia systemu alarmowego.
Kasjerka:
- Czyli co pan chce?
Ja (z diabelskim uśmiechem)
- No pieniądze. Bo to jest napad.
Kasjerka (ze strachem w oczach):
- O Boże!
I zaczęła wykładać mi pieniądze na okienko kasowe.
Po około 2 minutach podchodzi druga kasjerka.
- Zosia, co robisz?!
- Ten pan powiedział że to napad to mu pieniądze wydaję, tak jak nas uczyli.
Kasjerka 2 (z uśmiechem):
- A torbę pan ma?
Mina przestraszonej Kasjerki była nie do opisania.
* * * * * *
Sytuacja 2. Bank- Dzień dobry. To jest napad.
Kasjerka:
- Przykro mi nie mam teraz czasu, mam przerwę - proszę iść do koleżanki.
Po czym oddała się dalej swojemu chyba jedynemu zajęciu w całym dniu - czytaniu gazety.
* * * * * *
Sytuacja 3. Sklep - stoisko alkoholoweJa - Dzień dobry. To jest napad!
Sprzedawczyni wydzierajac się na cały sklep:
- HEEEEELLLLLAAAAAA! Dawaj pilota bo napad jest.
Z 20 osób 7 leżało na podłodze. Kasjerki kulały się na kasach, a reszta obsługi sklepu miała ubaw jeszcze przez ładnych kilka minut.
Podsumowanie:
- 2 kawy
- czekolada
- 4 ciastka
- paczka cukierków
- 1 x Bols 0,5 od kierowniczki sklepu
* * * * * *
Sytuacja 4. Znów bankDzisiaj byłem "po cywilnemu" tzn. identyfikator miałem, ale nie pokazałem. I to był błąd.
Napad prawie się udał, gdyby nie kasjerka.
- To jest napad!!! - powiedziałem głośno.
Kasjerka popatrzyła na mnie z opanowaniem i od razu usłyszałem tzw. "cichy alarm". Odwróciłem się w kierunku dochodzącego cichego alarmu.
Odwracam się i widzę kasjerkę z OGROMNYM, podkreślam OGROMNYM, dziurkaczem biurowym.
Prawie zawału dostałem.
No wzięła i rzuciła do mnie.
No i ...
Brak wizyty na pogotowiu zawdzięczam .... szybie kuloodpornej.
Dziurkacz odbił się z wielkim hukiem i spadł na biurko.
Oczywiście pozostali pracownicy mieli niezły ubaw, a miła pani kasjerka dostała wolne do końca dnia (od 11.15) i pochwałę za prawidłową reakcję na słowo "napad".
Już mi się dzisiaj nie chciało napadać ...
PS. Pozdrowienia dla Pani kasjerki ... Obiecałem jej że będzie sławna
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą